czwartek, 5 czerwca 2014

something about love...


To jest album sentymentalny... I tyle by wystarczyło.
Czasami próba opisania tego, co się czuje odbiera temu magię. Dlatego dobrze mieć trochę wspomnień na fotografiach, przypominają jak wyjątkowa może być każda chwila, przywracają jej smak. Zwłaszcza gdy potrafi się ją wykorzystać tak, jak bohaterowie tego albumu...





















3 komentarze:

  1. Naprawdę brak mi słów żeby dość się zachwycić. Cudeńko!! Jesteś magiczką. <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny album... strasznie mi się podoba to połączenie białych napisów i rysunków z czarną bazą :) Świetny pomysł :)

    OdpowiedzUsuń